♥
Nasza jednokierunkowa ulica (o długości około 300m) ma bardzo dużo zieleni, dwie szkoły, "orlika", przedszkole i mały hotel, a nasz balkon jest jednym z czterech (na cały blok) tak długich i wychodzących właśnie tę część osiedla.
Jedyny minus jest taki, że brakuje parkingu i w roku szkolnym (szczególnie w dzień wywiadówek) nie ma szans na zaparkowanie auta.
Mieszkanie po moich dziadkach nie jest duże, ale balkon za to tak. Ma blisko 6 metrów długości i niespełna metr szerokości! Jest nieustawny, ale i tak nie powinnam narzekać, bo otacza mnie mnóstwo drzew, wiewiórek, ptaków, a ostatnio widuję nawet SOWY! Balkon dopieszczałam pomału, stopniowo. Dopiero rok temu z pomocą taty ułożyłam parapet i znalazłam odpowiednie meble. W tym roku chciałam kolejnych zmian. Mój M. już nawet nie był zdziwiony, że chcę tam coś "odświeżyć". Pomyślałam o podłodze, ponieważ były nieatrakcyjne płytki, zimne nocą, a w upały strasznie parzyły w stopy. Także bez kapci nie dało się wyjść.
♥
W spełnieniu marzeń z pomocą przyszła firma
Drewex, która jest producentem drewnianej podłogi
GUMI TARAS. Grube, łatwe w montażu, wykończone olejem drewno jesionowe to idealne rozwiązanie na balkon. Szczególnie, że podłoga GUMITARAS oferuje siedem rozmiarów długości, a że mój balkon jest nieustawny to miałam pewność, że każdy kawałek balkonu będzie pięknie pokryty deseczkami.
Tak wyglądała podłoga na moim balkonie, zanim wpadłam tam z deskami.
Kiedy kurier przyniósł paczki, rzuciłam wszystko i od razu zabrałam się za układanie deseczek. Okazało się, że jest to naprawdę bardzo proste! Myślałam, że będę potrzebować męskiej ręki, ale muszę Wam powiedzieć, że NIE! Dałam radę sama i to w jedno popołudnie!
Wszytko łączą gumowe łączniki, które stabilnie łączą deseczki i są antypoślizgowe. Bez brudzenia rąk, wzywania fachowca i w bardzo szybkim czasie zmieniłam mój balkon nie do poznania.
Z każdym kawałkiem nie mogłam się doczekać końca!! Zachwycałam się zapachem drewna i cieszyłam, że mój M. znowu wróci na gotowe i będzie ze mnie dumny!
Na zdjęciu niżej widać jak poradziłam sobie z "prętem" od barierki. Nie mogłam go usunąć, ale podłoga
GUMITARAS jest naprawdę idealnie przemyślana! Ma przeróżne długości, ale taką samą grubość i szerokość. Wspaniałe jest to, że mogłam kombinować i pokryłam cały balkon, bez ubytków.
Teraz, kiedy podłoga jest ciepła i przyjemna, a balkon zrobił się niesamowicie przytulny wszyscy domownicy chętniej niż kiedykolwiek chcą tam siedzieć. Córka ostatnio przytargała tam kołdrę i poduszki i całą noc spała na balkonie!! TAK, tak... dobrze czytacie! Spała :) Moja kudłata przyjaciółka też nie bardzo chce wyjść, kiedy zamykam balkon.
A tutaj, kiedy deseczki były już na swoim miejscu wpadłam w wir dekorowania!
ZAPRASZAM NA BALKON
♥
Teraz pokażę Wam jak jest wieczorową porą! Balkon zamienia się w klimatyczne, magiczne i nastrojowe miejsce!
Nigdy nie było tu tak jak teraz! Teraz naprawdę KOCHAM mój balkon!!
Na miejsce stoliczka stanie pieniek. Muszę go porządnie zaimpregnować. Zdobyty i zrobiony dzięki pomocy przyjaciół!!
Tacy przyjaciele to skarb w dzisiejszych czasach!!
A tutaj dla porównania mam dla Was przed-po :)
Mój balkon teraz to azyl dla każdego z domowników.
Dzieci szczęśliwe, że bez kapci mogą wejść, a co więcej nawet siedzieć, bo podłoga jest bardzo ciepła! A ja z moim M. jadamy to kolacje, pijemy kawę! Nigdy nie korzystaliśmy aż tak z naszego balkonu.
♥
Pozdrawiam serdecznie!!
asia
♥
*post powstał przy współpracy z firmą Drewex - producenta drewnianych tarasów GUMI ♥